Stan muzycznej hipnozy
Nowy utwór Krzysztofa Pendereckiego na piątkowym finale Wielkanocnego Festiwalu Beethovenowskiego.
Kompozycję „Dies illa" Penderecki napisał na setną rocznicę wybuchu I wojny światowej, prawykonanie odbyło się jesienią na Festiwalu Flamandzkim w Brukseli. W uroczystym koncercie wzięło wtedy udział 39 chórów (w sumie ponad tysiąc wykonawców) z państw uwikłanych w wojenny konflikt sprzed 100 lat.
Podczas piątkowego wieczoru w Filharmonii Narodowej zestaw wykonawców będzie skromniejszy. Jednak ośmioczęściowe „Dies illa" – rodzaj kantaty opartej na średniowiecznym tekście liturgii mszy żałobnej – to kolejne wielkie dzieło wokalno-orkiestrowe, które stało się znakiem firmowym Pendereckiego.
Utwór trafnie wpisuje się też w tegoroczny festiwal. Choć w nazwie ma on Beethovena, a do tytułu obecnej edycji dodano jeszcze nazwiska dwóch jego następców – Brahmsa i Mahlera, to najciekawiej wypadły dzieła zupełnie innych twórców.
W pamięci pozostaną na przykład wykonane z ujmującą naturalnością przez Boston Baroque „Nieszpory maryjne" skomponowane prawie 400 lat temu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta