Czeka nas kilka dobrych miesięcy, a potem...
Zdobywcy Złotych Portfeli „Parkietu" (nagrody dla najlepszych zarządzających funduszami inwestycyjnymi) uważają, że hossa jeszcze potrwa.
– Mój scenariusz zakłada jeszcze pół roku, rok wzrostów na rynkach rozwiniętych – mówi Grzegorz Witkowski, członek zarządu Trigon TFI. – Jestem pewien, że globalna alokacja kapitału w końcu dźwignie również polski rynek, bez zabawy w wyrafinowaną selekcję – wtóruje mu Tomasz Sędkowski, zarządzający BPS TFI.
– Żeby rozruszać większe spośród średnich spółek, nie potrzeba dużo zagranicznego kapitału. Z kolei mniejszej części firm z mWIG40 i sWIG80 wystarczy tylko kapitał krajowy – tłumaczy Robert Burdach z Union Investment TFI.
Eksperci pamiętają o tzw. czarnych łabędziach, np. wyjściu Grecji ze strefy euro, czy spowolnieniu gospodarczym w Chinach. Jednak ich największy niepokój budzi zbliżający się nieuchronnie koniec hossy. Co przewidują? —jam
Czytaj więcej w „Parkiecie"