Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Rogata natura jazzmana

23 maja 2015 | Plus Minus | Marek Dusza
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa

Ameryka jest atrakcyjna. Nawet nie zdajemy sprawy sprawy, jak bardzo jesteśmy przesiąknięci amerykańską kulturą. I nie chodzi tylko o jazz, który gram. To także rock, pop, muzyka współczesna. W pewnym sensie wszyscy jesteśmy Amerykanami!

Gdzie jest statuetka Grammy?

Stoi w domu, mam ją w zasięgu wzroku, kiedy gram na fortepianie.

Jakiej zasadniczej zmiany dokonała w pana życiu?

Jestem bardziej zajęty. Od lutego 2014 roku do dziś zagrałem ponad 200 koncertów.

Wcześniej mniej pan występował?

To zależy kiedy. Po powrocie z Niemiec na początku lat 90. grałem dużo klubowych koncertów na kiepskich instrumentach. W pewnym momencie stwierdziłem, że coś jest nie w porządku. Jestem zapracowany, a mam długi. Postanowiłem więcej pisać, na przykład do filmu. Teraz gram w pięknych salach na doskonałych fortepianach.

Słyszałem opinie, że w zdobyciu Grammy pomógł panu Randy Brecker.

Tak, pomógł mi. Proponuję innym zrobić to samo. Namówić Randy'ego na nagranie płyty, wydać ją w USA, a potem czekać na nominację do Grammy i statuetkę.

Pana nowy album nosi tytuł „America". To nawiązanie do miejsca, gdzie odebrał pan Grammy?

Nie, Ameryka jest symbolem kultury, która wpłynęła na moją drogę życia. Jestem uważany za muzyka jazzowego, a jazz nie powstał ani w Mongolii, ani na Księżycu, lecz w Ameryce. Ta muzyka wniknęła w moje dzieciństwo moi rodzice mieli płyty z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10148

Wydanie: 10148

Zamów abonament