Pisarz, który potrzebował Afryki
6 lipca zmarł w Warszawie Wojciech Albiński. Pisarz, który dał nam prozę niosącą tajemniczy i pociągający powiew znad Afryki.
Pachnącej pustynią, nagrzaną szosą, dymami z ognisk, a także wonnym papem z mięsnym sosem, którym pożywiają się Afrykańczycy. W sposób naturalny przenikają się tu obrazy krwawych jatek i ludzkiej nędzy z przepychem afrykańskiego pejzażu i obrazami pięknych czarnoskórych kobiet.
Albiński urodził się w 1935 roku we Włochach pod Warszawą. W latach dzieciństwa zaprzyjaźnił się z Markiem Nowakowskim (ten sam rocznik), który po latach pisał: „Wojtek mieszkał za torami w Nowych Włochach. Chodziliśmy do siedmioklasowej szkoły podstawowej (...) Był chłopcem powściągliwym, dobrze wychowanym. (...) Żywioł codzienności,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta