Oferta dla szlifibruka
Pisał Miłosz: „Tam nasz początek. Na próżno się bronić,/ Próżno wspominać daleki Wiek Złoty. Nam raczej przyjąć i uznać za swoje/ Wąsik z pomadą, melonik na bakier/ I tombakowej brzękanie dewizki". Miejska kultura ludowa na ziemiach polskich rodzi się pod koniec XIX wieku.
Nowy Rynek 4. Do kinematografu nadszedł nowy repertuar, z którego zasługują na uwagę: Stracenie Czołgosza za pomocą elektryczności. Niemiłosierny bogacz (legenda gwiazdkowa). Zawierucha w sypialni. Magik-transformista. Zabawa kwiatowa i 25 innych numerów. Przedstawienia od 12 rano do 10 wieczorem co godzinę. Krzesło 20 kopiejek, wejście 10 kopiejek, dzieci płacą połowę".
Jakkolwiek by się starać, narodziny fenomenu kultury popularnej trudno wytłumaczyć, nie odwołując się do dorobku Karola Marksa: baza mocno warunkowała nadbudowę, trzeba było reform ograniczających czas pracy robotników wielkomiejskich, by pojawił się fenomen czasu wolnego i potrzeba jego wypełnienia. Owszem, hasło ruchu robotniczego „3 x 8" (osiem godzin pracy, osiem godzin wypoczynku i osiem godzin snu) zostało spełnione przez pracodawców, a później także przez państwo, dopiero po I wojnie światowej, ale można powiedzieć, że czas wolny narodził się już pod koniec XIX wieku.
Mieszkaniec nowoczesnego miasta...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta