Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Schody i prestiż

26 września 2015 | Plus Minus | Łukasz Sobechowicz
Radości i udręki kamienicznika piórem Franciszka Kostrzewskiego. Dom, jak wiedział to dobrze pan Rzecki, był inwestycją wysokiego ryzyka
źródło: Zbiory Muzeum Historii Polski
Radości i udręki kamienicznika piórem Franciszka Kostrzewskiego. Dom, jak wiedział to dobrze pan Rzecki, był inwestycją wysokiego ryzyka

Kamienica, którą opisujemy na wystawie, została wzniesiona przy ul. Pięknej 21 
w Warszawie i może doskonale posłużyć 
jako małe studium społeczne.

Łukasz Sobechowicz

Przechowywany w archiwum na Krzywym Kole zespół ksiąg meldunkowych miasta Warszawy z XIX i początku XX stulecia nie jest w najlepszym stanie. Pleśń, brakujące karty, naderwany papier. W przypadku kamienicy o numerze hipotecznym 5579 zachowały się jednak sporządzone starannym, choć niezbyt wprawnym, pismem zapiski dozorcy o mieszkańcach. Pan Rżedzki zapisywał imię i nazwisko, datę i miejsce urodzenia, wyznanie, zawód, zajmowany lokal – i dzięki temu z zapleśniałych kart wyłania się materiał na powieść realistyczną w stylu jeśli nie Prusa, to bodaj Romaina Gary'ego.

Posługując się księgą meldunkową, sporządziliśmy spis mieszkańców według stanu na 31 grudnia 1894 roku. Z pewnością mikrokosmos mieszkańców kamienicy przy Pięknej 21 nie był reprezentatywny dla ówczesnej Warszawy. Dobre położenie ściągało na Piękną dysponujących wysokim i stabilnym dochodem Rosjan. Brak jest tu Żydów, stanowiących jedną trzecią ówczesnych warszawiaków, którzy zamieszkiwali głównie dzielnicę północno-zachodnią. Mimo to księga warta jest przypomnienia, bo pokazuje, jak blisko siebie przebywali członkowie różnych klas społecznych. Nie trzeba było jechać do gorszej dzielnicy: podłoga lub sufit wyznaczały hierarchię społeczną.

SUTERENA

Numer 1: Jednopokojowy lokal podziemny, doświetlony przez nieduże...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10254

Wydanie: 10254

Zamów abonament