Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Okrutne lustro

14 lutego 1997 | Kultura | JR

W niedzielę prapremiera "Ciałopalenia" Marka Bukowskiego w Teatrze Powszechnym w Warszawie

Okrutne lustro

Rozmowa z Władysławem Kowalskim, aktorem i reżyserem

Niedawno otrzymał pan Wawrzyn Grzymały za dokonania aktorskie. Niewiele jednak wiemy o panu jako reżyserze.

Zygmunt Hübner namówił mnie kiedyś do wyreżyserowania na małej scenie Teatru Powszechnego jednoaktówek Sławomira Mrożka: "Na pełnym morzu", "Karol" i "Strip-tease". Przedstawienie miało powodzenie, ale oszałamiający sukces odnieśliśmy w Budapeszcie, gdzie Mrożek był zabroniony. Przedstawienie odbyło się pod czujnym okiem węgierskiej milicji. Dano nam małą salkę, która była nad podziw nabita żywo reagującą publicznością. Reżyserowałem też "Utarczki" Catherine Hayes z Ewą Dałkowską i Moniką Sołubianką. Przedstawienie traktowało o śmierci. Premiera przypadła na bardzo smutny czas -- zbiegła się ze śmiercią Zygmunta Hübnera. Po czterech latach pracy pedagogicznej w szkole teatralnej zrobiłem ze studentami dyplom: "Widok z mostu" Arthura Millera.

Co pana skłoniło do zajęcia się reżyserią?

To jakoś wisiało w powietrzu. Namawiał mnie do tego od lat dyrektor Krzysztof Rudziński, wielu kolegów. Jako aktor nigdy nie potrafię ograniczyć się do tego, co mam do wykonania....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 994

Spis treści
Zamów abonament