Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wielka czwórka

14 lutego 1997 | Kraj | ma.s.

Nikt nie może odmówić Olszewskiemu, Millerowi, Krzaklewskiemu i Pawlakowi ogromnej odporności psychicznej. Jeśli mają odwroty, to chwilowe, jeśli ucieczki, to ciche.

Wielka czwórka

Małgorzata Subotić

Olszewski, Miller, Krzaklewski, Pawlak reprezentują różne pokolenia. Najstarszy, Olszewski, jako chłopiec brał udział w Powstaniu Warszawskim, a później jako dziennikarz miał udział w polskim Październiku. Najmłodszy z nich, Pawlak, urodził się trzy lata po dojściu Gomułki do władzy. Łączy ich jednak to, że wszyscy czterej są przywódcami największych polskich ugrupowań politycznych i nie zanosi się, by swoje przywództwo utracili.

Ich realną pozycję wyznaczają sondaże wyborczego poparcia oraz wpływy we własnym ugrupowaniu. Wartość Mariana Krzaklewskiego przekłada się na ponad 20 -- 30 procent głosów, jakie deklarują oddać wyborcy na AWS. Podobnie mierzona jest cena nieformalnego przywódcy SdRP -- Millera, i SLD-owskiego zaplecza, które za nim stoi. Pawlak, jako prezes PSL -- partii klasowej, ma niższą, bo kilkunastoprocentową wartość, ale za to w dość stabilnej walucie. 7 procent, jakie otrzymał Olszewski wwyborach prezydenckich, rozmnożyło się do 10 -- 16-procentowego poparcia dla nowo powstałego ROP.

Rewolucjoniści zostali odwołani

Pierwsza generacja polskich wodzów,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 994

Spis treści
Zamów abonament