Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Rekolekcje z TVN

05 grudnia 2015 | Plus Minus | Wojciech Stanisławski
„Maski” Jamesa Ensora (1899) czy przebitka z Krakowskiego Przedmieścia?
źródło: The Art Archive/Private Collection/Gianni Dagli Orti
„Maski” Jamesa Ensora (1899) czy przebitka z Krakowskiego Przedmieścia?
Janusz Anderman, „Czarne serce”, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2015
źródło: Plus Minus
Janusz Anderman, „Czarne serce”, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2015

Dla Janusza Andermana cała polska małość i śmieszność skupiła się na paruset metrach warszawskiej ulicy.

Oczadziała, groźna masa ludzka niezdolna do refleksji? Tromtadracja, tuzin teorii spiskowych, bluzgi i paranoja? Taki obraz „smoleńskiego tłumu" znamy aż za dobrze, choćby z niezliczonych reportaży nadającej 24 godziny na dobę telewizji. Stał się on już dawno frazą, po który sięga każdy hejter PiS, choćby w życiu nie postawił nogi na Krakowskim Przedmieściu. Nikt jednak nie naszkicował bardziej zjadliwie tłumu kalek, demencyjnych staruszek i byłych ubeków, którzy znaleźli przystań w straży przykościelnej, niż autor wydanej przez Wydawnictwo Literackie powieści „Czarne serce".

Janusz Anderman od lat pisze o ludziach z nieufnością i z goryczą. Już kiedy w latach 80. czytałem wydany w drugim obiegu „Brak tchu" uderzała mnie przenikliwość, z jaką potrafił demaskować ludzkie zakłamanie: nie wiem, czy chował się na starszych i nowszych Francuzach, ale w pasji, z jaką zdzierał kolejne maski obłudy konspiratorów od siedmiu boleści, tchórzy, bufonów, odnajdywałem coś z Chamforta, coś z Celine'a.

Ta niełatwa satysfakcja nie opuszczała mnie przy lekturze jego kolejnych książek: „Kraju świata" (1988), świetnych „Fotografii" (2002) z odrobinę słabszym sequelem (2007). Nawet jeśli w nader obszernej galerii portretów ludzi z lat PRL, stworzonych przez pisarza, znaleźć można zaledwie garstkę sprawiedliwych (wśród nich – jego ojca oraz Halinę Mikołajską,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10313

Wydanie: 10313

Zamów abonament