Granice wolności
Dlaczego większe NATO będzie lepsze
Granice wolności
Madeleine Albright
Sekretarze stanu USA rozpoczynają sprawowanie swego urzędu od złożenia wizyt naszym najbliższym sojusznikom i partnerom -- to stara dyplomatyczna tradycja. Dlatego właśnie w tym tygodniu spotykam się z politykami europejskimi, a później azjatyckimi, aby ustalić wspólny harmonogram działania. Dominujące zagadnienia, które znajdują się na porządku dziennym we wszystkich tych krajach, a także w moim własnym, dotyczą spraw bliskich domowi -- kształcenia dzieci, prowadzenia interesów, zmniejszania deficytów, zwalczania bezrobocia. W czasach, gdy większa część świata cieszy się relatywnym pokojem, grozi nam zapomnienie o trwających całe dekady działaniach dyplomacji i budowaniu instytucji, dzięki którym przytłaczająca większość ludzi może się troszczyć bardziej o polepszenie swojej sytuacji niż o narodowe przetrwanie.
Moim przesłaniem w tej podróży jest, że mamy coś do zrobienia -- i to szybko -- jeśli owa przestrzeń spokoju ma trwać i rozszerzać się, zamiast przejść do historii jako przyjemny czas tragicznie zmarnowanych szans.
Przesłanie to szczególnie odnosi się do Europy. Dziś kontynent nie jest już podzielony, ale niebezpieczeństwa nie minęły: od Bośni po Czeczenię więcej Europejczyków straciło życie w ostatnich pięciu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta