Po pańsku lub po góralsku
Zakopane w pełni sezonu
Po pańsku lub po góralsku
Rano na Krupówkach świeci słońce i temperatura powietrza sięga 4°C, wieczorem spada poniżej zera. Zdezorientowani turyści raz brodzą w kałużach i błocie, innym razem z trudem utrzymują równowagę na zamarzniętej nawierzchni. Nie odstrasza to jednak przyjeżdżających na zimowy wypoczynek do Zakopanego.
Mieszkańcy gór starają się dogodzić nawet najwybredniejszym gustom przybyszów z nizin. Prześcigają się w pomysłowości, żeby ich zabawić i nakarmić. Wzdłuż Krupówek rozstawiono ponad dwadzieścia stolików z oscypkami, obok z ozdobami z kamieni półszlachetnych. Już za 3 złote można kupić "autentyczne" samochodowe prawo jazdy, a za 2 złote przekonać się o walorach smakowych gotowanej kukurydzy pochodzącej z Węgier.
Jest też coś dla "bujających w obłokach" -- kabina symulatora przenosząca w inną rzeczywistość (8 zł) . Po wejściu do niej można znaleźć się na rozszalałym morzu, w lodowym tunelu lub na innej planecie. Doskonałą pamiątką z Zakopanego może być umieszczenie, w pięć minut, metodą wideofoto, własnego zdjęcia na kubku (19, 90 zł) lub zafundowanie sobie u ulicznych malarzy, których trudno zliczyć, portretu (40 zł) albo karykatury (2 zł) . Natomiast miłośnicy mocnych wrażeń do końca lutego mogą solidnie "przestraszyć się",...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta