Jak wychować geniusza
W mózgu dziecka zanikają wszelkie połączenia nerwowe, które nie są intensywnie użytkowane
Jak wychować geniusza
Odwieczny dylemat, co ważniejsze jest w rozwoju człowieka -- geny czy doświadczenie, najprawdopodobniej powędruje niedługo do lamusa medycyny. Z najnowszych badań wynika, że mózg jest jak plastyczna masa, ucieleśniająca często ogromne możliwości, które jednak nie mogą się w pełni ujawnić bez odpowiedniej stymulacji. O wszystkim, zarówno o rozwoju intelektualnym, jak i emocjonalnym, decydują pierwsze trzy lata życia dziecka. Jak przekonywali uczeni na konferencji w Berlinie, w późniejszym wieku z każdym rokiem coraz trudniej jest nadrobić ewentualne zaległości. Wprawdzie ludzie nadal mogą zdobywać nowe umiejętności w życiu dorosłym, ale podstawą do tego są osiągnięcia rozwojowe mózgu z dzieciństwa.
Dotychczas mózg kojarzył się zkomputerem, w którym trzeba wymienić podzespoły, by zwiększyć jego potencjał, albo z czystą tablicą, zapisywaną wraz z nabywaniem doświadczeń. Okazuje się, że w błędzie byli wyznawcy obu tych poglądów. Mózg dziecka, jeśli w ogóle można porównać go do komputera, to tylko w chwili przyjścia na świat. Wtedy jest on wyposażony w 100 mld komórek nerwowych (neuronów) , a zatem tyle, ile prawdopodobnie liczy nasza galaktyka -- Droga Mleczna....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta