Byłem człowiekiem opętanym
Chrześcijanie muszą odtworzyć polskie państwo, bo tylko wtedy wolni będą wszyscy. I wtedy naprawdę będzie wolno być antychrześcijańskim. A kiedy władzę zdobywają antychrześcijańskie ideologie, prawdziwej wolności nie ma.
Rzeczpospolita: Wracasz.
Robert Tekieli: Jeszcze rok temu nie byłbym w stanie mówić o „bruLionie", bo pamiętałem głównie złe rzeczy i wstydziłem się go. Wiedziałem tylko, że zrobiłem w krakowskiej Rotundzie największy festiwal filmów satanistycznych w Europie, myśląc, że robię festiwal filmów artystycznych i że zespół Throbbing Gristle to artyści. „bruLion" był czymś, czego żałowałem.
Już nie żałujesz?
Doceniłem obecne w nim potężne pragnienie wolności i potężne pragnienie prawdy.
Łatwo było przypiąć wam łatkę skandalistów.
No, te „Flupy z p...dy" to jednak skandaliczne były, nawet dzisiaj byłoby wykropkowane.
Najbardziej szokujące było to, że z całego numeru pisma ludzie zapamiętali tylko ten czterowiersz Sajnóga.
W pierwszym numerze takim przyciągaczem uwagi było hasło, które wypisała na murze chyba Manuela Gretkowska „Strzelaj albo emigruj". Było tam jeszcze jedno hasło, które mi chyba z trudem przejdzie przez usta, „Baranku Boży...
...P...ol się.
...Odp...ol się". To było agregowane na takiej zasadzie, że brałem najmocniejsze rzeczy. Dla mnie odpowiedzialność za słowo nie istniała.
Trochę będę bronił tych waszych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta