Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czy PiS odetnie paliwo opozycji

29 grudnia 2016 | Kraj | Grzegorz Urbanek

Manifestują już obie strony, emocje buzują, ale to raczej nie na ulicy rozstrzygnie się wynik politycznego sporu.

Kryzys. Parlamentarny, konstytucyjny, ustrojowy. Od kilkunastu dni opozycja atakuje na ulicy władzę i kreuje obraz Polski zniewolonej i pogrążonej w chaosie. Rządzący nie pozostają dłużni.

Czy opinia publiczna śledzi ten spektakl? Czy opozycja osiągnie swój cel? Do czego może doprowadzić zapowiadana na styczeń manifestacja zwolenników PiS?

Podzieleni w rocznicę

„Dzisiaj nasza władza (...) atakuje nas, odbiera nam wolności nasze, chce odebrać wolności pracownikom". Jest 13 grudnia. Nie 1981, lecz 2016 r. Tych słów nie wypowiedział Lech Wałęsa w Polsce Ludowej, lecz Mateusz Kijowski w III RP.

Na ulicach Warszawy pojawili się jednocześnie przedstawiciele dwóch przeciwstawnych obozów. Hasło „Stop dewastacji Polski" zjednoczyło 5 tys. osób, o 3 tys. więcej niż stanęło u boku Jarosława Kaczyńskiego, Beaty Szydło i Andrzeja Gwiazdy (dane stołecznej policji).

Opozycja wykorzystała 13 grudnia do ofensywy przeciwko rządzącym. Było symbolicznie. Manifestacja KOD wyruszyła spod dawnej siedziby władz partii komunistycznej. Zakończył ją wiec przed siedzibą PiS. Mocno wybrzmiały słowa Radomira Szumełdy z KOD: „Jarosławie »Demolko« Kaczyński odwal się wreszcie od Polski raz na zawsze". Zapowiadano protesty przeciwko obchodom miesięcznic smoleńskich, domagano się zatrzymania „deformy edukacji", a feministka prof....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10636

Wydanie: 10636

Spis treści
Zamów abonament