Wszyscy kiedyś wracają
W zeszłym roku w Krakowie zaginęło 580 osób. Tylko w jednym przypadku przyczyną było morderstwo. Wśród przyczyn zaginięć przeważają raczejmotywy psychologiczne.
Wszyscy kiedyś wracają
Bartek wyszedł z domu rano, dwudziestego czwartego września. Pierwszą granicę niepokoju wyznaczył jego matce ostatni seans filmowy. Mógł iść na "Twistera" do kina "Kijów" -- myślała. Tam seans kończył się najpóźniej. Potem modliła się na pętli tramwajowej, by przyjechał ostatnim tramwajem. Noc przeżyła dzięki siostrze i szwagrowi. Była już po telefonach do pogotowia i wszystkich szpitali, wiedziała, że nie ma go w żadnej izbie zatrzymań. Rano, koło szóstej, pobiegła zgłosić zaginięcie syna na policję.
Halina Szwarc, matka 23-letniego Bartka, studenta z Krakowa, dokładnie pamięta tamte chwile. -- Myślałam, że moja sprawa jest jedyna i wyjątkowa, że tylko mnie spotkało takie nieszczęście. Że policja tylko jego będzie szukać. Teraz wie, że podobnych przypadków są setki, a nawet tysiące, i że to, co ona, przeżywają wszystkie rodziny zaginionych.
W zeszłym roku w Krakowie zaginęło 580 osób. Tylko wjednym przypadku przyczyną zaginięcia było morderstwo. -- Wśród przyczyn zaginięć przeważają raczej motywy psychologiczne -- przyznaje nadkom. Dariusz Nowak, rzecznik...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta