Skoro jesteś Polakiem, to z pewnością lubisz wypić
Żeby zdążyć z dojazdem na czwartą rano do pracy w podlondyńskiej miejscowości, musiał wstawać o drugiej w nocy. Czasem po prostu nie kładł się spać.
1 czerwca 2004 rok. Dzień Dziecka. Stolica Warmii, nie Mazur. Najpiękniejszy w kraju kampus akademicki położony nad jednym z szesnastu jezior zachęca do przyjazdu i nauki. Uniwersyteckie życie jest uznawane za jedno z najbarwniejszych w kraju. Studenci, dopóki tutaj mieszkają, nie martwią się przyszłością. Żyją z dnia na dzień i bawią się z dnia na dzień. Uczą się głównie w czasie sesji. Zazwyczaj nie myślą o przyszłości. A ta zapowiada się raczej nieciekawie. Olsztyn to stolica regionu z najwyższą od lat stopą bezrobocia. W 2004 roku w województwie warmińsko-mazurskim wynosiła ponad 29 procent.
Najgorzej, jak zawsze, mają młodzi absolwenci szkół wyższych. Okres poszukiwania pierwszej pracy po dyplomie jest dla nich często wydłużony do kilku lat. Nie inaczej było w przypadku Marcina.
– Gdyby nie otworzono granic w 2004 roku, Polacy ze złości już dawno wyszliby na ulice – uważa Marcin.
To dość niskiego wzrostu trzydziestosześciolatek z dźwięcznym, radiowym głosem, który zaraz po studiach wyjechał do Anglii. W Olsztynie ukończył studia dziennikarskie. Co prawda jego pasja i zawód jednocześnie, czyli dziennikarstwo, sprawiły, że nie siedział na zasiłku z Urzędu Pracy. W kraju był już nawet wiceszefem jednej z lokalnych rozgłośni radiowych. Mimo to nie miał etatu i bywały miesiące, kiedy zarabiał mniej niż 2 tysiące złotych miesięcznie.
– Jak to jest, że w Polsce...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta