PiS wypełnia testament Leppera
Dzisiaj widać, że przez lata najpierw współpracy z Unią, a później członkostwa byliśmy wyciskani przez Wspólnotę jak cytryna. Mało mieliśmy polityków, którzy umieli walczyć w europarlamencie o równe traktowanie Polski - mówi Renata beger, była posłanka samoobrony
Plus Minus: Pamięta pani taką wypowiedź: Biada temu pięknemu i historycznemu miastu Kraków. Biada krakowskiej inteligencji, jeśli w Sejmie musi ją reprezentować poseł Jan Maria Rokita?
Oczywiście, że pamiętam. Dostałam za to nagrodę srebrnych ust od radiowej Trójki.
Co takiego zrobił Jan Rokita, że tak pani o nim powiedziała?
Powiedział, że w ciągu pierwszego roku posłowania dorobiłam się miliona złotych. Niby inteligetny człowiek, a takie bzdury opowiadał. Gdybym go podała do sądu, na pewno bym wygrała.
Nie dorobiła się pani tego miliona??
Jakim cudem? Myśmy z mężem przez lata dzierżawili ziemię od Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, a w 2000 roku wygraliśmy przetarg na jej kupno. Tyle że akt notarialny agencja przygotowała przez półtora roku. Gdy już formalnie zostaliśmy właścicielami ziemi, wpisałam ten zakup do oświadczenia majątkowego, a pan Rokita wywiódł z tego, że ja się w ciągu roku tak wzbogaciłam. Później gdy mnie widział, to przede mną umykał.
Jak to się stało, że pani, właścicielka, masarni postanowiła zająć się polityką i związała się pani z Samoobroną Andrzeja Leppera?
Właśnie dlatego, że prowadziliśmy z mężem masarnię. Przyjeżdżali do nas rolnicy i opowiadali o niskich cenach skupu, odroczonych płatnościach czy nawet zwykłych oszustwach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta