Pruska droga do sprawiedliwości społecznej
ZA ODRň
Pruska droga do sprawiedliwości społecznej
Politycy frakcji chadeckiej w Bundestagu zaproponowali, aby każda gmina w Niemczech zatrudniła detektywa. Detektyw miałby się zajmować śledzeniem trybu życia obywateli, którzy pobierają zasiłki socjalne. Do jego zadań należałoby sprawdzanie, czy ktoś, kto bierze zasiłek, nie pracuje jednocześnie na czarno, nie ma dodatkowych dochodów, nie jeździ luksusowym samochodem, nie prowadzi hulaszczego trybu życia, nie ubiera się w butikach, słowem -- czy nie wydaje więcej, niż dostaje z publicznej kasy.
Propozycja nie wywołała w Niemczech oburzenia, nikt nie użył określenia państwo policyjne, nikomu nie przyszły do głowy skojarzenia z Orwellem ani pomysł bicia na alarm z powodu konstruowania społeczeństwa denuncjatorów -- tym razem nie politycznych, jak w dawnej NRD, ale finansowo-socjalnych. Nikomu to nie przyszło do głowy, ponieważ pomysł jest całkowicie zgodny z logiką państwa opiekuńczego. Kto żyje na koszt ogółu, musi się pogodzić z daleko idącym ograniczeniem swobód osobistych, z ingerencją w życie prywatne -- tym brutalniejszą i głębszą, im powszechniejszy i szerszy staje się zakres opieki.
Walka pomiędzy dwoma wartościami -- wolnością indywidualną i sprawiedliwością społeczną -- nabiera...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta