Gmina na jałowym biegu
SAMORZňD
W referendum w Rucianem-Nidzie mieszkańcy odwołali zarząd i radę. Od trzeciego marca gmina pozbawiona jest jakiejkolwiek władzy.
Gmina na jałowym biegu
I WONA TRUSEWICZ
WRucianem-Nidzie stał się polityczny cud. Janina Nadolna z SdRP wspólnie z Bogusławem Karwowskim, przewodniczącym terenowego oddziału AWS, chodziła po mieszkaniach zbierając podpisy pod wnioskiem o gminne referendum. Razem redagowali i roznosili siedem tysięcy ulotek wydrukowanych przez "Solidarność". Pomagał immiędzy innymi Edmund Pomichowski z KPN, Dorota Żukowiec -- liberał i kobieta interesu, ludowiec Tadeusz Duda, sołtys wsi Gałkowo.
-- Połączył nas bałagan panujący w tej gminie. Nie miały znaczenia polityczne poglądy i przynależność. W takich małych społecznościach jak nasza wszyscy jesteśmy apolityczni -- tłumaczy Jan Sawicki, leśniczy w maskulińskim nadleśnictwie i pełnomocnik społecznego komitetu narzecz referendum. Drugiego marca mieszkańcy 10-tysięcznej gminy zdecydowali o odwołaniu dotychczasowego samorządu. Dourn poszło 35, 5 procent wyborców, z czego prawie 93 procent głosowało zaodwołaniem.
Gminny bałagan trwa. W Urzędzie Gminy urzęduje tylko sekretarz Irena Opalach. Przychodzi dopracy, pije herbatę, przegląda gazety. Żadnych decyzji nie podejmuje.
Czwarty tydzień odreferendum premier wciąż nie powołał komisarza,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta