Stare herezje w nowej odsłonie
Emocje, jakie wywołał ostry spór polsko-izraelski o pamięć (nie ma co ukrywać, że niemałą część odpowiedzialności za jego wywołanie ponoszą politycy izraelscy, ale i strona polska nie uniknęła w tej sprawie poważnych błędów), ujawnił przykryty szczelnie płachtą politycznej i kościelnej poprawności antysemityzm, a także antyjudaizm.
Nie, nie wśród polityków, bowiem ci w przeważającej części zachowują normalność, ale już wśród komentatorów internetowych zjawiska te widać aż nadto dobrze. I to zarówno w wymiarze politycznym, historycznym, jak i religijnym. W tym ostatnim, co dla człowieka wierzącego jest szczególnie groźne, pod maską rzekomej troski o integralność wiary przemyca się stare i dawno potępione herezje.
I tak, próbuje się przekonywać, że „zbawienie nie przyszło na świat przez Żydów", oznajmiając (a mam zachowane kopie takich dyskusji), że Jezus nie był prawdziwym Żydem, bo mówił po aramejsku, co rzekomo ma oznaczać, że był...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta