Sztuka bardzo techniczna
Sylwia Nowak-Trębacka, trenerka polskiej pary tanecznej Natalia Kaliszek – Maksym Spodyriew o niuansach łyżwiarstwa.
Rzeczpospolita: To pani pierwsze igrzyska jako trenerki, jakie wrażenia?
Sylwia Nowak-Trębacka: To moje piąte igrzyska, dwa razy byłam uczestniczką rywalizacji i dwa razy członkiem komisji technicznej Międzynarodowej Unii Łyżwiarskiej (ISU). Starty można porównywać, ale odczuć zawodnika i trenera już nie.
Jest pani twardą trenerką?
Oczywiście, że tak. Staram się patrzeć na moją parę krytycznie, ale od siebie też dużo wymagam. Zawsze im jednak powtarzam, że jeżeli podnoszę głos, to tylko dlatego, że mi na tym zależy. Powinni zacząć się martwić, jeśli nie będę krzyczeć i nie będę wymagać.
Kiedy w pani życiu zjawiła się Natalia Kaliszek?
Natalkę zobaczyłam dziesięć lat temu, gdy w jednej chwili postanowiłam zmienić życie i przeprowadzić się z Łodzi do Torunia. Jeździła jako solistka i w parach sportowych z bratem Michałem. Przyszła chwila, gdy sportowe rozterki Natalii i brata spowodowały, że spróbowali tańców i byli moją pierwszą parą. Później Natalka miała innych partnerów, ale współpraca z nimi nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta