Barbarzyńca w teatrze
Przyznam się państwu do wstydliwej słabości: kocham teatr. Wiem, że w czasach Netflixa i Twittera wyznanie miłości do sztuki tak staroświeckiej stawia mnie w jednym rzędzie z filatelistami, ale cóż zrobić.
Zakurzone kotary, zniszczone obicia, pudełkowa scena są niedzisiejsze, a jednak teatr to dla mnie, mówiąc językiem maksymalnie staroświeckim, świątynia sztuki. Bo to jedno z tych nielicznych miejsc, gdzie można obserwować, jak staje się sztuka. Jak słowo, rekwizyt, gest zamienia aktora w postać, a tekst w opowieść. Tak, wiem, że teatr współczesny lubi epatować...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta