Czerwona linia znowu coś znaczy
Użycie broni chemicznej przestało być bezkarne, a Rosja znalazła się w defensywie.
Donald Trump zwrócił się do Amerykanów w piątek o 9 wieczorem, 3 nad ranem czasu europejskiego. – Działania, jakie podjęliśmy tej nocy, mają na celu odstraszenie przed produkcją, rozpowszechnianiem i wykorzystaniem broni chemicznej. To leży w żywotnym interesie Stanów Zjednoczonych. W 2013 r. prezydent Putin i jego rząd dał światu gwarancję, że zostanie zlikwidowana broń chemiczna Syrii. Niedawny atak Asada i nasza odpowiedź są bezpośrednim skutkiem niedotrzymania przez Rosję złożonej obietnicy. Rosja musi zdecydować, czy będzie dalej szła tą ciemną drogą, czy też przyłączy się do cywilizowanych narodów jako siła na rzecz pokoju i stabilności – oświadczył prezydent.
Chwilę później, o 3.26 czasu paryskiego, Pałac Elizejski wydał komunikat o rozpoczęciu także przez francuskie siły zbrojne ataku na Syrię. O tym samym zawiadomił równocześnie urząd brytyjskiej premier.
105 strzałów
Operacja trwała 45 minut. Jak później tłumaczył szef sztabów połączonych sił zbrojnych USA, gen. Joseph...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta