Pałac sprawiedliwości

źródło: Nieznane

Adam Zieliński, rzecznik praw obywatelskich

Pałac sprawiedliwości

W europejskiej tradycji gmachy sądów nazywane są pałacami sprawiedliwości. Na nazwę taką zresztą w pełni zasługują. Dla polskich gmachów sądowych trzeba by znaleźć jakąś inną nazwę, znacznie, niestety, mniej zaszczytną. Bywa wszakże inaczej. Jednym z gmachów, który w Polsce śmiało można nazwać pałacem sprawiedliwości, jest siedziba sądu i prokuratury w Rzeszowie - Zamek Lubomirskich. Wspaniała budowla na niewielkim wzgórzu, otoczona fosą (w razie czego fosę tę można zalać wodą i bronić się jakiś czas przed napastnikiem), ozdobiona murami, kryje ogromny dziedziniec wewnętrzny, a wieńczy ją wysoka wieża zegarowa. Coś pięknego!

W zamku tym odbędą się w końcu maja br. V Ogólnopolskie Dni Prawnicze. Aż dziw, jak szybko tradycja niemieckich Juristentagów przyjęła się w Polsce. Polega zaś ona na tym, że co pewien czas prawnicy reprezentujący różne zawody jurydyczne przyjeżdżają na własny koszt do któregoś z większych miast danego kraju, by wspólnie podyskutować o aktualnych problemach prawnych, zapoznać się z nowymi tendencjami w prawoznawstwie, wymienić doświadczenia, zwiedzić miejsca, których do tej pory nie znali, i spędzić przyjemnie wolny od obrad czas w towarzystwie znajomych. Ostatnie Dni odbywały się w Krakowie. Kiedy zmęczeni...