Kiedy Aborygen zabija białego w obronie własnej
Antywestern „Sweet Country" Warwicka Thorntona to opowieść o zniewoleniu dawnych mieszkańców Australii. Od piątku w kinach.
Północna Australia, lata 20. XX wieku. Ziemia spalona przez słońce, biali przybysze z Europy, którzy trafili tu z traumatycznymi wspomnieniami I wojny światowej, ale też poczuciem wyższości w stosunku do miejscowej ludności.
Bohater filmu, Sam, jest Aborygenem, który razem z żoną zostaje „wypożyczony" na pobliską farmę przez kaznodzieję, dla którego pracuje. Tam staje w obronie miejscowego, drakońsko traktowanego chłopca. Właściciel posiadłości żąda wydania dziecka. Zaczyna strzelać. Sam zabija go w obronie własnej. I razem z żoną musi uciekać przed zemstą białych. Za zbiegami rusza pościg, skazany na przegraną....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta