Rośnie znaczenie dużych graczy
Świat | W Europie rozwijają się globalne sieci hotelarskie, które mają przyciągać zwłaszcza bogatych turystów z Azji. Teraz najwięcej na zagraniczne podróże wydają Chińczycy. Adam woźniak
Branża hotelowa na świecie ma powody do zadowolenia. Według danych Światowej Organizacji Turystyki UNWTO w 2017 r. liczba turystycznych podróży zagranicznych sięgnęła 1,323 miliarda i wzrosła w porównaniu z poprzednim rokiem o 84 miliony. To nowy rekord i zapowiedź dalszego napływu klientów na rynek hotelarski.
Wszystkie najważniejsze dla branży nacje zwiększyły wydatki na wyjazdy: Chińczycy o 5 proc., do poziomu 258 mld dolarów, Amerykanie o 9 proc., do 135 mld dol., Niemcy o 3 proc., do 84 mld dol. Także kraje, które na turystyce zarabiają najwięcej, zwiększyły z tej branży przychody: USA o 2 proc., do 211 mld dol., Hiszpania o 10 proc., do 68 mld dol., Francja o 9 proc., do 61 mld dol.
Zarówno w USA, jak i w Azji oraz Europie o kształcie rynku w dużym stopniu decydują wielkie sieci hotelowe. W USA rynek jest już mocno nasycony, a udział hoteli sieciowych przekracza 70 proc. W Europie o blisko połowę mniej, więc to ona jest terenem ekspansji międzynarodowych grup hotelowych. M.in. dlatego, że wydający...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta