Nadciąga zła zmiana w prawie karnym
Planowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości zmiany w przepisach to nic innego jak powrót do koncepcji zarządzania strachem za pomocą zemsty, bez względu na okoliczności – uważa ekspert.
Zapowiadane na konferencjach Ministerstwa Sprawiedliwości kierunki zmian w prawie karnym prowadzą do jednego wniosku: nadchodzi zła zmiana.
W tym kontekście zrozumiała jest praktyka skrzętnego ukrywania projektów nowelizacji kodeksu karnego, mimo że o ich powstaniu informowano już przeszło pół roku temu. Zarazem przygnębiający jest stan debaty nad przygotowywanymi nowelizacjami, którego reprezentatywną ilustrację stanowi artykuł K. Szczuckiego „Jak daleko sięga prawo do karania" opublikowany w „Rzeczpospolitej" 6 listopada br.
Nawet naukę władza chce poprawiać
Plany Ministerstwa Sprawiedliwości są daleko idące i nie ograniczą się jedynie do prostej nowelizacji przepisów. Jak stwierdza K. Szczucki: „Ma to być zdecydowanie zmiana systemowa, ingerująca w dotychczasowy paradygmat odpowiedzialności karnej, a więc wprowadzająca istotne modyfikacje (...) także w nauce o przestępstwie i nauce o karze".
Nie ma podstaw, by kwestionować rzetelność przekazu autora, z pewnością dobrze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta