Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Szukanie winnych kończy debatę

23 stycznia 2019 | Kraj | Sławomir Sowiński
Po zabójstwie prezydenta Gdańska politycy różnych opcji apelowali o refleksję i opanowanie.  Na zdjęciu: prezydent Andrzej Duda z rodziną śp. Pawła Adamowicza podczas sobotniego pogrzebu
autor zdjęcia: Piotr Hukało
źródło: Fotorzepa
Po zabójstwie prezydenta Gdańska politycy różnych opcji apelowali o refleksję i opanowanie. Na zdjęciu: prezydent Andrzej Duda z rodziną śp. Pawła Adamowicza podczas sobotniego pogrzebu

W języku polityki lepiej używać kategorii odpowiedzialności.

Wiele wskazuje na to, że zbrodnia, która tak brutalnie wtargnęła na scenę naszej polityki, odciśnie swe piętno w naszej zbiorowej świadomości. A związane z nią szok i trauma, tragiczne obrazy i ogromne wzruszenia ostatnich dni, chcemy czy nie, towarzyszyć nam będą także w życiu publicznym i politycznym.

Rana czy lekcja?

W tym też sensie brutalne zamordowanie śp. prezydenta Pawła Adamowicza postawiło naszą politykę na kolejnym dramatycznym rozdrożu. Tu i teraz rozstrzyga się bowiem, czy bolesne brzemię tej zbrodni stanie się jeszcze jedną palącą polityczną raną, czy też może stać się tragiczną, ale niosącą też jakąś dojrzałość, lekcją.

Wiele – jak wiadomo – zależy od politycznego języka. Dlatego dobrze, że w ostatnich dniach w tej właśnie sprawie odważnie głos zabrali prezydent i premier, politycy i dziennikarze, duchowni i inne społeczne autorytety, wspólnie wołając o jakąś refleksję i opamiętanie.

Wobec kondycji polskiej polityki, jaką znamy, i twardych reguł kampanii, które nas czekają, takie apele brzmieć mogą jak naiwność lub wołanie o cud. A jednak nie chodzi w nich przecież o rezygnację z politycznej wyrazistości, zaniechanie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11262

Wydanie: 11262

Spis treści
Zamów abonament