Dla Nowoczesnej to nie pierwsza wiosna
Katarzyna Lubnauer, przewodnicząca Nowoczesnej Mamy w tej chwili dużo partii z socjalno-populistycznymi programami, a każda ich obietnica jest na koszt samych podatników. Biedroń wie, że jego propozycje są niewykonalne.
Pani się zajmowała rachunkiem prawdopodobieństwa?
Prawdopodobieństwa uczyłam studentów, ale naukowo zajmowałam się statystyką kwantową.
Jakie jest prawdopodobieństwo, że Nowoczesna wejdzie do Sejmu?
Wierzę, że tak będzie.
Ale nie pytam o pani wiarę. Pytam zawodowego matematyka, na ile jest to prawdopodobne?
Polityka jest bardzo daleka od matematyki. Rzeczywistość polityczna zmienia się bardzo szybko – dzisiaj niemożliwe jutro staje się faktem. Są też tego przykłady negatywne, jak grudniowe odejście posłów z naszego klubu.
Co pani myśli dziś o Kamili Gasiuk-Pihowicz?
Nie mam sympatii do zdrajców.
Zaraz zdrajców. Po prostu zmieniła partię.
Była przewodniczącą Klubu Nowoczesnej i zrobiła wszystko, by go zlikwidować. Inaczej tego nie można ocenić. To było szkodliwe politycznie też dla całego projektu szerokiej koalicji opozycji demokratycznej.
Rozmawiały panie po tym rozstaniu?
Nie ma potrzeby. Ona wybrała swoją ścieżkę. Czasami jest tak, że żałujemy decyzji podejmowanych w emocjach, ale nie ma już odwrotu. W dodatku nie ma też rzeczywistości równoległej, w której moglibyśmy sprawdzić, co by było gdyby.
Zastanawiała się kiedyś pani, jak wygląda...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta