Jesienią czeka nas równa walka
– Gdzie są wyborcy Kukiz'15? – analizuje Jarosław Flis.
Skala zwycięstwa zaskoczyła nawet polityków PiS. Dlaczego poszło im tak dobrze?
Ta sałatka jest wieloskładnikowa, a jednym ze składników jest mobilizacja. Frekwencja przypominała raczej tę z wyborów parlamentarnych niż europejskich. I co zaskakujące, mobilizacja była relatywnie większa w mniejszych miejscowościach. Im mniejsza miejscowość, tym był większy przyrost frekwencji w stosunku do wyborów europejskich z 2014 roku.
Jak to rozumieć?
Dla uproszczenia podzielmy Polskę na trzy części: miasta na prawach powiatu, średnie gminy i mniejsze gminy. Każda z tych części obejmuje mniej więcej jedną trzecią wyborców. Wiadomo, że miasta-powiaty głosują częściej w wyborach ogólnokrajowych niż średnie gminny, a te trochę częściej niż mniejsze gminy. I jeżeli w miastach na prawach powiatu w poprzednich wyborach europejskich frekwencja wyniosła 30 proc., w najmniejszych gminach 19 proc., a teraz wszędzie przyrosła o 22 proc., oznacza to, że istotnie zmieniły się proporcje. Zestawienie frekwencji miasto–wieś wynosiło 3:2, a teraz jest na poziomie 5:4. Działało to oczywiście na korzyść PiS, które jest mocniejsze na wsi.
Jakie są kolejne składniki wyborczej sałatki?
Drugim jest poparcie ludowców. Tylko jedna trzecia wyborców PSL zagłosowała na Koalicję Europejską. Część została...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta