Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Siedemnaście dolarów za brąz

18 lipca 2020 | Plus Minus
źródło: materiały prasowe

ANNA SULIŃSKA – Wróciłyśmy z obozu przygotowującego do olimpiady w Meksyku i nagle ktoś mi mówi: „Musisz uważać, bo będą wam chcieli obciąć jedną zawodniczkę" – opowiada Krystyna Czajkowska-Rawska. – „Po moim trupie!", pomyślałam i od razu się sprawą zainteresowałam. „Proszę mi tylko powiedzieć, co ja mam zrobić i kto jest za to odpowiedzialny", dopytałam. „Bokserskich rękawic nie włożę, ale spróbuję przygotować jakąś pyskówę".

Meksykanie przyszli do mnie jeszcze na olimpiadzie w Tokio i spytali, czy bym nie chciał trenować ich pań. Poburka opowiada o tym, w jaki sposób na kilka lat związał swoje życie z Ameryką Łacińską. – Powiedziałem: „Pewnie, że bym chciał, tylko muszę mieć zgodę z Ministerstwa Obrony Narodowej", bo pracowałem wtedy w wojsku. Meksykanie wystąpili o zezwolenie. Ja z kolei rozmawiałem z PKOl-em. Obie instytucje zaakceptowały prośby. Uznano, że to będzie pomoc Polskiego Komitetu Olimpijskiego Komitetowi Meksykańskiemu w przygotowaniu do olimpiady.

Na swojego następcę Poburka rekomenduje drugiego trenera siatkarskiej kadry mężczyzn, w środowisku zwanego Tytanem. Nim wyjedzie, przedstawi go swoim podopiecznym. – Dziewczyny, nazywam się Benedykt Krysik. Mam żonę, dwójkę dzieci. Mieszkam w trzydziestosześciometrowym, dwupokojowym mieszkaniu. Postaram się wam przekazać wszystko, co umiem. Wiem jedno. Wy siatkówkę znacie, ja was nie będę uczył od początku. Chcę z wami utrzymać sprawność, chcę, żebyście nie bały się niczego. Musicie ćwiczyć cholernie ostro. Nie będę was uczył wariantów, bo nie ma na to czasu. Mam was skleić do kupy.

Tak dziewięćdziesięcioletni Benedykt Krysik pamięta to, co powiedział na pierwszym spotkaniu z zespołem. Nim przejął reprezentację, trenował głównie mężczyzn, z dziewczynami ćwiczył czasami na uczelni. Obawiał się, czy zdoła się z nimi dogadać, ale uznał, że skoro...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11713

Wydanie: 11713

Zamów abonament