Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nawet Misza zapłakał

18 lipca 2020 | Plus Minus
źródło: Bettmann Archive/Getty Images

KAMIL KOŁSUT To była impreza pokaleczona przez politykę, a dla nas naznaczona najsłynniejszym gestem polskiego sportu. 40 lat temu zaczęły się igrzyska olimpijskie w Moskwie.

Ważniejszego sportowego wydarzenia w państwie komunistycznym nigdy wcześniej nie było. Władze Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) uchyliły żelazną kurtynę w 1974 roku, podczas Kongresu w Wiedniu. To była decyzja o istotnym ciężarze politycznym, bo igrzysk chciało także Los Angeles, wspierane przez prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Amerykanie szanse na sukces mieli jednak iluzoryczne. Nie dość, że podczas tego samego kongresu dostali zimowe igrzyska dla Lake Placid, to jeszcze letnie w 1976 roku miały się odbyć się w Montrealu, czyli mieście z tego samego kontynentu. Sowieci otrzymali duże wsparcie sportowych federacji – oficjalne pismo przygotowali nawet przedstawiciele Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA). Moskwa ostatecznie zebrała 39 wskazań przy 20 dla Los Angeles. Decyzja zapadła w czasie odprężenia w stosunkach rosyjsko-amerykańskich, a MKOl uniknął oskarżeń o faworyzowanie Zachodu.

Wiadomo, że musiały to być najlepsze igrzyska w historii, a stolica Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich (ZSRR) na dwa tygodnie zamieni się w komunistyczny raj. Jeszcze zimą 1980 roku moskiewskim sklepom doskwierały przerwy w dostawach żywności, a korespondent „Financial Timesa" raportował, że władze są sytuacją „bardzo zmartwione". Kłopoty nie mogły się powtórzyć, kiedy w mieście mieli się pojawić goście z całego świata, więc kilka dni przed rozpoczęciem imprezy w drogę wyruszyły...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11713

Wydanie: 11713

Zamów abonament