Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Głosują, więc są

18 lipca 2020 | Plus Minus

Od dwóch tygodni, a może nawet od dwóch miesięcy, można było odnieść wrażenie, że ludzie chcieli, by wybory odbyły się jak najszybciej i mieli to już za sobą. Na razie wygląda jednak na to, że żadnego „po wyborach" nie będzie. Jak w tym starym żydowskim dowcipie, w którym jest incydent w pociągu z Pińska do Mińska. W przedziale siedzi facet i jęczy „ach, jak mi się chce pić, ach, jak mi się chce pić" i w końcu któryś ze współpasażerów nie wytrzymuje i podaje mu kubek z wodą. Jęczący wypija, wszyscy oddychają z ulgą, ale po pięciu minutach facet znowu zaczyna: „ale mi się chciało pić...". Można by oczywiście uwspółcześnić dowcip, dodając, że facet teraz jęczy, że to nie była woda, że nie ugasił pragnienia i że właściwie to tak naprawdę to by się chętniej napił wódki.

Nie zdziwię się, jeśli się okaże, że żartobliwy ton tego felietonu nie przypadł do gustu zagorzałym zwolennikom jednego czy drugiego kandydata. Rany i siniaki są jeszcze świeże. Kampania wyborcza trwała wyjątkowo długo, pięć miesięcy i to w niezwykłych warunkach pandemii. Oczywiście, gdyby zamiast wyborów prezydenckich zarządzono referendum na temat Covid-19, zapanowałaby zgoda narodowa i wszyscy byliby przeciwko. Pandemia jednak, której psychologicznych skutków nie możemy jeszcze ocenić, polegała i polega na bezustannym bombardowaniu człowieka nie tylko wirusami, ale przede wszystkim informacjami i dezinformacjami o objawach, o stopniu zaraźliwości, o...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11713

Wydanie: 11713

Zamów abonament