Czujność
Często jestem pytana o poglądy – jakie mam właściwie. Takie pytanie zadała mi też w wywiadzie Dominika Wielowieyska. Odpowiedziałam jak zwykle, że jestem czujną liberałką – taką odpowiedź wymyśliłam sobie w czasie różnych burz, jakie były wywołane nie bez mojego udziału zresztą.
Liberalizm wydawał mi się wtedy naturalną konsekwencją demokratycznych przemian i jak wielu ludzi nie wnikałam w istotę tej idei. Zasadę „obrony słabszych" rozumiałam jako postęp cywilizacyjny, w którym ludzie spychani na margines mają zostać równoprawnymi członkami społeczeństwa. Życie ludzi niepełnosprawnych i stosunek do nich jest przykładem takiego postępu. Jednocześnie żyjąc i pracując wśród ludzi, którym liberalizm jest bliski, nieraz konfrontowałam się z nim i nieraz stawałam wobec pytań czy rozczarowań.
Dziś, po wielu doświadczeniach, zaczynam się zastanawiać, co właściwie kryje się za pytaniem o poglądy. Mam coraz silniejsze poczucie, że w rzeczywistości brzmi ono: ty jesteś nasza czy nie nasza? Sama nie umiem na to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)