Wypierane dziedzictwo. Europa w odwrocie
Państwo, jak wiemy, samo w sobie nie produkuje żadnych wartości, ale sięga jedynie po nie do innych systemów. Być może kryzys demokracji liberalnej oraz obecny powrót do polityki tożsamościowej będą musiały doprowadzić do odczarowania świata chrześcijańskiego.
Europejska kultura obfituje w kryzysy. Nieustające dyskusje o tożsamości i historii Europy, brak wyraźnej legitymizacji władzy w Unii, niechęć do artykułowania klarownej „misji" nadającej sens integracji europejskiej (innej niż wymiar ekonomiczny sprowadzający obywatela UE do konsumenta), problemy unijnego sektora finansowego – to jedne z głównych przejawów tego kryzysu. Towarzyszy temu jeszcze jedno zjawisko typowe dla czasów nowoczesnych, które zdominowało debaty o tożsamości europejskiej – sekularyzacja.
Dechrystianizacja
Dobrą praktyką jest definiowanie kluczowych terminów na samym wstępie. Olivier Roy, jeden z najważniejszych współczesnych intelektualistów francuskich, religioznawca z Europejskiego Instytutu Uniwersyteckiego we Florencji, w swojej nowej książce „Is Europe Christian?" (Czy Europa jest chrześcijańska?) wskazuje dwa wymiary tego zjawiska. Po pierwsze, pojęcie sekularyzacji odnosi się do sfery prawno-publicznej, czyli albo do ścisłego odseparowania państwa od instytucji Kościoła, jak dzieje się w przypadku krajów podpisujących konkordat, albo też przejęcia władzy nad sferą religijną przez państwo, jak ma to miejsce w przypadku krajów protestanckich z oficjalną religią państwową. Po drugie, sekularyzacja odnosi się do czysto...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta