Długi to realne ryzyko
Skąd może przypłynąć nowy rynkowy czarny łabędź? Kierunków jest kilka, ale jeden z nich dominuje w przewidywaniach ekspertów.
Pandemia koronawirusa okazała się być czarnym łabędziem światowej gospodarki i rynków finansowych w 2020 r. I chociaż świat w sferze gospodarczej powoli otrząsa się z covidowego uderzenia, to nie oznacza to, że można spać spokojnie. Czarny łabędź znowu może się pojawić, otwarte zaś pozostaje pytanie, z której strony przypłynie. Jeden kierunek wydaje się być szczególnie niebezpieczny.
Potencjalne zagrożenia
Na temat potencjalnych czarnych łabędzi rozmawiali uczestnicy debaty pt. „Finansowy rynek przyszłości" zorganizowanej przez Gazetę Giełdy i Inwestorów „Parkiet", którą poprowadził Andrzej Stec, redaktor naczelny tego dziennika. Myśląc o przyszłości, nie można było jednak uciec od wydarzeń ostatnich miesięcy na rynkach. – Ubiegły rok to ogromna zmienność wszystkich aktywów wywołana koronawirusem. Zmienność sprzyja jednak rynkowi kapitałowemu – mówił Piotr Borowski, członek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta