Masowe grabieże jak protest polityczny
Sprzeciw wobec aresztowania byłego prezydenta Jacoba Zumy zamienił się w falę napadów i pogromów centrów handlowych.
– Zabrali nawet bateryjki i resory – mówił dziennikarzom Bongani Mokoena, pracujący w rozgrabionym sklepie z częściami samochodowymi w Johannesburgu.
Policja poinformowała, że w trwających prawie tydzień rabunkach zginęły już 72 osoby. Ale nie zabito ich w starciach z oddziałami policji, lecz zostały zadeptane przez tłumy rabujące centra handlowe, zginęły przy wysadzaniu bankomatów lub w strzelaninach z innymi grupami rabusiów. Szpitale w Johannesburgu informują, że obecnie przyjmują trzy razy więcej rannych niż zwykle. Większość z nich pokaleczyła się (niektórzy bardzo ciężko), padając na posadzki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta