Pożegnajmy się z tą historią
Polscy siatkarze wygrali grupę, a Vital Heynen wreszcie zobaczył w ich oczach ogień. W nocy z poniedziałku na wtorek ćwierćfinałowe starcie z Francuzami.
To jeden mecz, a wygląda jak przepaść. Od pięciu lat wszystkie ścieżki polskich siatkarzy prowadziły właśnie do tego spotkania.
Polacy przegrali cztery ostatnie ćwierćfinały olimpijskie, tuż przed strefą medalową zatrzymywali ich Brazylijczycy (2004), Włosi (2008), Rosjanie (2012) i Amerykanie (2016). Heynen chce dokonać tego, czego nie zrobili Stanisław Gościniak, Raul Lozano, Andrea Anastasi ani Stephane Antiga.
– To nasze marzenie. Czujemy presję, ale wyłącznie taką, jaką nakładamy na siebie sami. Nie po to trenujemy całe życie, aby teraz przejmować się tym, czego oczekują od nas inni. Nawet jeśli cała Polska będzie powtarzać, że mamy zdobyć złoto, niczego to nie zmieni – uważa Fabian Drzyzga.
Od oczekiwań nie da się jednak uciec, bo mówimy o drużynie, która już chyba zapomniała, jak wygląda życie poza podium. Polacy od trzech lat zdobywają medale: to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta