Polski Ład, czyli nowe szaty cesarza
Co się stało z Polską, znakomicie rozwijającą się od 30 lat i niedawno jeszcze dającą powody do dumy? Nie cud gospodarczy, o którym mówią Mateusz Morawiecki i Adam Glapiński, ale pełzający kryzys, który rozwinie skrzydła w kolejnych latach.
Kilka miesięcy temu premier Mateusz Morawiecki mówił publicznie: w Polsce mamy cud gospodarczy, który zawdzięczamy Jarosławowi Kaczyńskiemu. Tezę o polskim cudzie, bardziej imponującym niż niemiecki cud gospodarczy po II wojnie światowej, wygłosił też prezes NBP Adam Glapiński. Kontynuacją tego cudu ma być Polski Ład, sztandarowy program społeczno-ekonomiczny. W moim przekonaniu to program nierealny, nie ma nic wspólnego z tym, co kojarzy się z programem reform instytucjonalnych sprzyjających wszechstronnemu rozwojowi gospodarczemu.
Los SOR
Polski Ład spotka zapewne taki los jak program Mateusza Morawieckiego zwany strategią na rzecz odpowiedzialnego rozwoju (SOR), rzadko dyskutowany przez czołowych ekonomistów, jako polityczny i nierealistyczny, nienadający się do realizacji w stworzonych po 2015 r. warunkach i niesprzyjający rozwojowi gospodarczemu. Bo zarówno w SOR, jak i w Polskim Ładzie nie o sprzyjanie rozwojowi chodzi, ale o utrzymanie i wzmocnienie władzy. Oba dokumenty są składnikami programu wyborczego PiS.
Mateusz Morawiecki stał się realizatorem ideologii Jarosława Kaczyńskiego, a nie liderem przemian gospodarczych, czego oczekiwali ekonomiści na początku kadencji premiera. Głównym kierunkiem owej ideologii stało się dążenie do zwiększenia będącej się pod kontrolą PiS władzy państwowej w głównych dziedzinach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta