Koszmar wojny domowej
Szybka operacja policyjna zamieniła się w brutalny konflikt wewnętrzny, grożący rozpadem państwa.
– Szczerze wierzę, że pokój to sposób życia, a wojna jest po prostu formą śmierci – mówił dwa lata temu etiopski premier Abyi Ahmed Ali, gdy odbierał Pokojową Nagrodę Nobla.
Wtedy, po roku rządów udało mu się zakończyć wojnę z Erytreą, ciągnącą się z przerwami od połowy lat 70. Ale koniec jednego konfliktu doprowadził do następnego. Dotychczas ponad dwa miliony ludzi uciekły przed działaniami wojennymi wojsk rządowych przeciw tigrajskim separatystom, z tego co najmniej 800 tysięcy do sąsiedniego Sudanu.
Teraz rebelianci atakują w kierunku stolicy Addis Abeby, a obie strony oskarżane są o dokonywanie zbrodni wojennych. Ofiary liczone są w tysiącach, głównie z powodu głodu w prowincji Tigraj blokowanej przez wojska rządowe.
Po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta