Recesja w strefie euro to wciąż nie jest podstawowy scenariusz
MFW po raz trzeci w tym roku zrewidował w dół prognozy wzrostu światowej gospodarki. Prawdopodobnie nie ostatni, bo bilans czynników ryzyka jest jednoznacznie negatywny.
W kwietniu, już po ataku Rosji na Ukrainę, Międzynarodowy Funduszu Walutowy oczekiwał, że aktywność w światowej gospodarce, mierzona produktem krajowym brutto, wzrośnie w tym i w przyszłym roku o 3,6 proc., zamiast – odpowiednio – o 4,4 i 3,8 proc., jak oceniał w styczniu. Teraz nawet te kwietniowe przewidywania jawią się jako nadmiernie optymistyczne.
Opublikowane w środę prognozy MFW sugerują, że globalny PKB zwiększy się w tym roku o 3,2 proc., a w kolejnym o 2,9 proc., po zwyżce o 6,1 proc. w 2021 r. Ta rewizja prognoz „odzwierciedla gasnący wzrost w trzech największych gospodarkach świata – USA, Chinach i strefie euro – z istotnymi konsekwencjami dla perspektyw całego świata” – tłumaczy główny ekonomista MFW...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta