Grypa z Hongkongu
MEDYCYNA
Pojawił się wirus podobny do tego, który masowo zabijał ludzi przed 70 laty
Grypa z Hongkongu
Z BIGNIEW WOJTASIńSKI
Zgon kolejnej osoby w Hongkongu na nową odmianę grypy może być zwiastunem epidemii tej choroby, jakiej nie było od 30 lat. Jej nadejścia wirusolodzy oczekują już od kilku lat, ale na szczęście wszystkie ponure prognozy dotąd się nie potwierdziły. Jak będzie tym razem?
Nową odmianę wirusa grypy lekarze wykryli po raz pierwszy już w maju tego roku: u trzyletniego chłopca, który zmarł w dawnej brytyjskiej kolonii. Nie byłoby większego powodu do niepokoju, gdyby nie okazało się, że przyczyną tragedii był zarazek oznaczony symbolem H 5 N 1 typu A, podobny do tego, który masowo zabijał ludzi przed 70 laty. W 1918 r. wybuchła w Europie największa w tym stuleciu epidemia grypy. Na tzw. hiszpankę zmarło wtedy 25--40 mln -- znacznie więcej niż podczas pierwszej wojny światowej. Do dziś badacze nie wiedzą, co spowodowało, że zarazek ten był aż tak bardzo zaraźliwy.
Powody do niepokoju
Niedawno na powikłania pogrypowe wywołane tym samym wirusem zmarł 54-letni mężczyzna. Bezpośrednią przyczyną zgonu było ciężkie zapalenie płuc. W tym samym czasie lekarze w Hongkongu natrafili na dwa kolejne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta