![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
RAFAł LERSKI
RAFAł LERSKI
Nadmierne dyskontowanie złych informacji oraz słaba reakcja na pozytywy to zachowanie inwestorów charakterystyczne dla rynku bessy. Z tym zjawiskiem mamy do czynienia już od kilku tygodni. Złą informacją, mającą wpływ na przebieg wczorajszej sesji, były kolejne znaczące spadki indeksów giełd azjatyckich oraz nie wróżące nic dobrego otwarcia giełd Europy Zachodniej. Ponieważ trudno w takiej sytuacji spodziewać się polepszenia koniunktury na Wall Street, giełdowi gracze niemal desperacko czyścili portfele z posiadanych walorów. Spadki były często bardzo dotkliwe i ominęły tylko te spółki, które cechują się nie tylko dobrymi wynikami i perspektywami (tych jest moim zdaniem wiele) , ale także wiernym akcjonariatem dokonującym niekiedy od dłuższego czasu upartej i pozbawionej emocji akumulacji walorów. Możliwe, że to właśnie inwestycje w te papiery podczas bessy przyniosą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
