Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ubieraliśmy się w ubrania po nich

13 kwietnia 2024 | Plus Minus | Piotr Litka Zdzisław Lorek
Henryk Mania (pierwszy z lewej) siedzi w jasnym garniturze w otoczeniu esesmanów z załogi ośrodka śmierci w Kulmhof
autor zdjęcia: IPN
źródło: Rzeczpospolita
Henryk Mania (pierwszy z lewej) siedzi w jasnym garniturze w otoczeniu esesmanów z załogi ośrodka śmierci w Kulmhof
Henryk Mania (drugi z prawej, w jasnym płaszczu) z kolegami – Polakami z Sonderkommando Kulmhof (Chełmno nad Nerem). W tle pałac i kościół, gdzie przywożono ofiary
autor zdjęcia: IPN
źródło: Rzeczpospolita
Henryk Mania (drugi z prawej, w jasnym płaszczu) z kolegami – Polakami z Sonderkommando Kulmhof (Chełmno nad Nerem). W tle pałac i kościół, gdzie przywożono ofiary
Zdjęcie Henryka Mani z dokumentów służb PRL z lat 50.
autor zdjęcia: IPN
źródło: Rzeczpospolita
Zdjęcie Henryka Mani z dokumentów służb PRL z lat 50.

Pod koniec przesłuchania Henryk Mania przyznał się do tego, że przeszukiwał ciała zamordowanych w Kulmhof ofiar, ale został do tego zmuszony: „Nie wymyśliłem tego Holokaustu. Ja go nie popierałem” – tłumaczył niezdarnie ostatni żyjący Polak skazany za współudział w Holokauście, a zarazem pierwszy prawomocnie skazany w procesie, w którym oskarżał prokurator pionu śledczego IPN.

Henryk Mania (rocznik 1923) był członkiem Sonderkommando (grupy specjalnej) w obozie zagłady Kulmhof w pierwszym okresie jego funkcjonowania. Obóz ten utworzyli Niemcy jesienią 1941 r. Niewielki Kulmhof am Ner (pol. Chełmno nad Nerem) leżał w Warthegau (Kraju Warty), czyli na okupowanych terenach Polski wcielonych do Rzeszy dekretami Adolfa Hitlera z października 1939 r. Obóz zagłady funkcjonował tam w dwóch etapach. Pierwszy, nazywany „etapem pałacu” – od miejsca gdzie przywożono ofiary – trwał od grudnia 1941 r. do kwietnia 1943 r. Drugi zaś, określany „etapem kościoła”, od czerwca 1944 r. do stycznia 1945 r.

W Kulmhof ludzi zabijano przede wszystkim w samochodach przerobionych na komory gazowe. Ofiarami byli Żydzi z terenów Polski wcielonych do Warthegau i okupowanych terenów Europy, ale też Romowie i Sinti, Polacy, a także niewielka grupa czeskich dzieci oraz jeńców sowieckich. Wedle różnych szacunków w Kulmhof wymordowano od 150 tys. do 350 tys. ludzi.

Komory gazowe na kółkach

Był wtorek, 4 kwietnia 1995 r., ponad 50 lat po wyzwoleniu Kulmhof. Do Chełmna nad Nerem przyjechał ze Szczecina Henryk Mania. Miał wziąć udział jako świadek w wizji lokalnej zarządzonej przez prokuratorów Głównej Komisji Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu Instytutu Pamięci Narodowej. Mania miał opowiedzieć o swoim pobycie – jak...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12848

Wydanie: 12848

Zamów abonament