Niezrozumiały był dla mnie lęk przed myślozbrodnią
Dobrostan zespołu to teraz modny temat i przejaw politycznego populizmu. Jest przyzwolenie społeczne na zmiany po rządach PiS, a argument o dobrostanie zespołu wygląda bardzo dobrze, więc trzeba z niego korzystać. Rozmowa z Barbarą Schabowską, dyrektor Instytutu Adama Mickiewicza
Wygląda na to, że resort kultury chce się pani pozbyć.
Z reguły zmiana władzy wiąże się ze zmianą w wielu instytucjach, spółkach Skarbu Państwa i organach administracji rządowej. Nie jestem więc zdziwiona planami co do zastąpienia mnie kimś innym, zwłaszcza że niektóre media przedstawiały mnie w nieciekawy sposób.
Pani oczywiście uważa, że całkowicie niesłusznie.
Na pewno pewne rzeczy się nie udały. Większość jednak uznałabym za sukces: programowy, projektowy, zarządczy i wizerunkowy. Przykładowo, jeśli chodzi o współpracę zagraniczną, to instytut prowadził i prowadzi z sukcesem działalność statutową i realizuje przyjętą koncepcję programową.
Czy Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego pod obecnym kierownictwem zaprosiło panią na rozmowę?
Nie. O wszystkich ruchach dowiaduję się z dziennika urzędowego. W sprawie zmian w Instytucie Adama Mickiewicza zaproszono tylko moją zastępczynię, dzień przed Wigilią. Natomiast w pierwszych dniach stycznia MKiDN obcięło dotację IAM o 40 mln, a potem wszczęło kontrolę.
Jak ocenia pani koncepcję połączenia IAM z Biurem „Niepodległa”?
Nie widzę żadnego uzasadnienia merytorycznego. Tym bardziej, że jesienią MKiDN podobno planuje ponownie rozdzielić obie instytucje.
Zatem zgadza się pani z tezą, że jest to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta