Mapa zakazanego internetu

źródło: Rzeczpospolita

rys. Mirosław Owczarek

Pewne miejsca globalnej sieci uznawane są za mroczne zakątki. Ale można je też uznać za lustra, w których przegląda się współczesność, albo przestrzeń pozwalającą na samorealizację i opór przeciwko globalnemu establishmentowi.

Co to za paskudztwa ogląda w internecie moje dziecko?” – takie pytanie zadaje sobie wielu rodziców. „Co to za niebezpieczne, wywrotowe treści oglądają w internecie nasi wyborcy/klienci?” – martwią się przedstawiciele wielu rządów oraz instytucji ponadnarodowych. Mimo podejmowanych na całym świecie prób cenzury – czy to politycznej, czy to obyczajowej – internet pozostaje olbrzymią przestrzenią wolności. Pozwala nam on przebierać między najróżniejszymi źródłami informacji oraz rozrywki. Niemal nieograniczona wolność sprawia jednak, że internet jest też środowiskiem, w którym w nieskrępowany sposób rozwijają się produkty ludzkiej głupoty i podłości.

Często zdarza się również, że jest on po prostu środowiskiem działania przestępców. Ataki hakerskie, phishing (czyli oszustwa polegające na wyłudzaniu poufnych informacji), treści zniesławiające, pornografia dziecięca i zoofilska, propaganda terrorystów oraz dezinformacja rozsiewana przez wrogie państwa – to w internecie mroczna codzienność, przed którą należy się zabezpieczać. Spowszedniałym aspektem naszej obecności online są też jałowe dyskusje z różnymi „internetowymi idiotami” oraz trollami opłacanymi przez partie polityczne i tajne służby. Tymczasem obok tych jednoznacznie negatywnych zjawisk dają o sobie znać internetowe fenomeny z „szarej strefy”, czyli przykłady aktywności,...