Niepokojący bezruch w inwestycjach nad Wisłą
Rosnące koszty, zawirowania geopolityczne i duża niepewność uderzają w biznes. Zamiast być motorem PKB, inwestycje w 2024 r. mogą w Polsce nawet spaść – ze szkodą dla całej gospodarki.
Polska gospodarka wychodzi ze spowolnienia. Stopa bezrobocia utrzymuje się na jednym z najniższym poziomów w UE, a inflacja wyhamowała. Ale ten obraz nie jest tak optymistyczny, jak mogłoby się wydawać. Wśród przedsiębiorców nadal widać dużą niepewność, czego przejawem jest stagnacja w inwestycjach.
– Wciąż czekamy na przełom w inwestycjach firm prywatnych. Na razie wydatki są mocno skoncentrowane w dość nielicznej grupie największych przedsiębiorstw przy słabnącym apetycie inwestycyjnym firm mniejszych oraz przy jednej z najniższych w Europie stopie inwestycji w PKB – komentuje Marcin Mrowiec, główny ekonomista Grant Thornton.
Inwestycje nie wesprą PKB
Z raportu tej firmy, który „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza, wynika, że co czwarty właściciel lub członek zarządu nie ma wiedzy na temat wysokości środków, jakie jego firma zamierza w tym roku przeznaczyć na inwestycje. To symbolicznie pokazuje, w jak trudnym i zmiennym otoczeniu działa biznes. Firmy narzekają na rosnące koszty materiałów i surowców, wysokie koszty pracy, a także mało sprzyjające otoczenie prawno-podatkowe. Do tego dochodzą zawirowania geopolityczne na czele z wojną na Wschodzie.
Biorąc pod uwagę wysoką zeszłoroczną...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta