Awaria jednego systemu rzuciła świat na kolana. Będzie powtórka?
Wadliwa aktualizacja antywirusa firmy CrowdStrike spowodowała awarię komputerów z Windows, co przełożyło się na 2 tys. odwołanych lotów czy problemy w bankach.
Użytkownicy Microsoftu na całym świecie zgłaszali w piątek, że nagle zostali odłączeni od internetu, a do winy przyznała się firma CrowdStrike zajmująca się bezpieczeństwem cybernetycznym, która twierdzi, że jedna z jej rutynowych aktualizacji oprogramowania nie działała prawidłowo. – Współpracujemy z klientami, których dotyczy defekt wykryty w pojedynczej aktualizacji zawartości dla hostów systemu Windows – stwierdziła firma w oświadczeniu.
Feralny antywirus
Cały świat usłyszał o tej amerykańskiej firmie, choć niekoniecznie w takim kontekście, o jakim sobie życzyła. – To solidnie podbite oko dla CrowdStrike – mówi Dan Ives, analityk WedBush. Inwestorzy na wieść o ataku zareagowali wyprzedażą, akcje traciły 20 proc., choć ostatecznie spadek wyniósł 11 proc. Microsoft tracił poniżej 1 proc., oberwały też inne spółki technologiczne.
CrowdStrike trafił na pierwsze strony gazet w 2016 r., kiedy Komitet Narodowy Demokratów zatrudnił firmę do zbadania naruszeń jej systemów danych. CrowdStrike ustalił, że włamanie było...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta