Hamowanie po przyspieszeniu

autor zdjęcia: AdobeStock

źródło: Rzeczpospolita

Optymalizacja czasu pracy to jedna z najczęściej wskazywanych korzyści, jakich oczekują przedsiębiorcy po wdrożeniu rozwiązań AI

Wdrażanie sztucznej inteligencji trafia na rafy – problemy zgłasza 95 proc. firm. Chodzi m.in. o słabą jakość danych w przedsiębiorstwach, a także kłopoty z kontrolą systemów AI. Rozwój technologii nad Wisłą ma wspomóc nowa ustawa.

Z tego artykułu dowiesz się:

∑ co hamuje szerokie wykorzystanie sztucznej inteligencji w przedsiębiorstwach

∑ dlaczego biznes musi stale monitorować systemy AI

∑ co zmieni ustawa zaprojektowana przez Ministerstwo Cyfryzacji

Jak wynika z badań MIT i Snowflake, które publikujemy jako pierwsi, aż 78 proc. przedsiębiorstw ma kłopot z maksymalnym wykorzystaniem inwestycji w sztuczną inteligencję z uwagi na niską jakość danych w firmie, którymi AI ma być karmiona. To wyzwanie, bo – jak wskazuje z kolei raport Iron Mountain i Vanson Bourne – dla 40 proc. podmiotów AI najbardziej pomocna ma być właśnie przy analizie danych. Do tego 29 proc. firm zaprzęga tę technologię do czynności związanych z automatyzacją procesów.

Wsparcie rozwoju

– Obserwujemy znaczący wzrost zainteresowania integracją sztucznej inteligencji z automatyzacją procesów – mówi Przemysław Lewicki, prezes SAIO, firmy należącej do ING. I zaznacza, że ostatnie miesiące przyniosły dynamiczny rozwój rynku – w 2024 r. SAIO zanotowała bowiem aż dwukrotny wzrost zainteresowania takimi wdrożeniami.

Jak tłumaczy Lewicki, przedsiębiorstwa, coraz częściej z sektora MŚP, szukają skutecznych rozwiązań,...