Pospieszyli się z zarzutami dla gen. Szymczyka za granatnik?
Zarzuty dla byłego szefa policji mogą być przedwczesne. W innym śledztwie wciąż jest badane, czy mógł paść ofiarą dywersji.
Sprawa prezentu od szefów ukraińskich służb, który miał być zużytą pustą tubą, a okazał się sprawną bronią przeciwpancerną i w grudniu 2022 r. w gabinecie ówczesnego komendanta głównego policji eksplodował, ma nową odsłonę. Jak ustaliła „Rz” zdecydowano się prowadzić śledztwo dotyczące narażenia gen. insp. Jarosława Szymczyka na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia – poprzez darowanie mu prawdziwej broni, zamiast deklarowanej atrapy. On sam ma w nim status pokrzywdzonego.
– Został skierowany wniosek o pomoc prawną do Ukrainy. Prokurator zwraca się w nim o przesłuchanie dodatkowych świadków, których zeznania mogłyby być istotne dla wszechstronnego wyjaśnienia sprawy – potwierdza „Rz” prok. Mateusz Martyniuk, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie. Według naszej wiedzy chodzi o te osoby w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta